środa, 10 kwietnia 2013

///////między zdroje///////

///////różyckiego kolonie na kiblu w stanie
umiarkowanej psychozy czytane od tyłu
i jeszcze oranżada od jarniewicza i kilka
śmiechów przez łzy i przez śmierć łez macierzyńskich
wierszy piotrowych
śniła mi się miłość
po śnie się konieczność
ostateczność
przymus
i czeczeńscy bojownicy brudasy
partacze i mielone z nich mięso
oraz pociski, zaułki, mój palec
w twojej cipie
na wzgórzu przemysława
na wzgórzu świętego wojciecha
na wzgórzu przed przełęczą z wymalowaną tęczą

śmierć i kawałek dziewczyny

pamięci tego gnoja h. c. bukowskiego

było i tak, że  jechałem z dozwoloną prędkością
bo trudno dwudziestoletnim polonezem pożyczonym od brata
ot tak przekroczyć dozwoloną prędkość
i córka zapytała co zrobić
jak jeśli matka będzie krzyczała odpowiedziałem
że nie będzie krzyczała uwierz mi
a nawet jeśli będzie krzyczała
to ja to biorę na siebie
jeszcze mówiła o wróżce zębuszce
że chyba nie istnieje
bo trop jest taki że dziecko jak straci ząb
opowiada przecież o tym fakcie wszystkim
więc rodzice też o tym wiedzą


dziecko leci i mówi wypadł mi ząb!


i skoro rodzice to
wiedzą to podczas
snu dziecka całują pieniądz mówią mu: żegnaj
i wkładają pod poduszkę
niekiedy zapomną nawet zabrać ząb

sms

mam tak
mam wakacje wakacje w pracy i różaniec
w kieszeni chroni mnie od seksu
z nieznajomymi i jeszcze mnóstwo kluczy nie pamiętam
od kogo skąd do jakich drzwi dźwigi za oknem
pracują non stop i sikam krwią
tak!
sobie wyobrażam że sikam krwią

przepraszanie

jestemmenelem
jestemmenelem
jestemmenelem
chodzę
międzykościołami
gadamdosiebie
wymachujęłapami
bezwstyd
łażę
pomiędzykościołamizcegły
jezusowijużwybaczyłem!
tobienie!
przepraszam!
przepraszam
(przepraszam)